Zachęcamy do przesyłania artykułów o modyfikowaniu gry! Dla autorów najlepszych tekstów +50 pkt. (info)
Już niedługo premiera the c_Rims.
Nowy design na sajcie!.
Wiem, że wiecie jak traktować ten zrzut. Dlatego wyjaśniłem to w pierwszej wypowiedzi. A więc traktujcie to, jak dzieło, jak metafora, jak przenośnia, energia, niż jak ekstremalny zrzut z GTA3.
To nie jest zrzut kiepski. Zależy, jak na niego patrzeć. Jak na ekspresję i dzieło, które o czymś mówi i przekazuje przyszłość, czy na zwykły zrzucik do ocenki i do zwyczajnego głosowanka. Nie o to mi chodziło. Chodziło mi o zrzut ostateczny. YakuzA, chcesz zobaczyć prawdziwy zrzut ostatniej akcji? To zajrzyj niedługo na SotW. Zdziwisz się, że to w ogóle GTA3. A to... a to, co tutaj mamy, to powinniśmy inaczej traktować. Specjalnie dałem mojego bohatera na środek, żeby było go wyraźnie, dokładnie i przejrzyście widać. Żeby tylko on się rzucał w oczy. Żeby mądrzejsi i bardziej spostrzegawczy tylko zauważyli ten znak wyżej, a nie wszyscy. Gdyby to miałby być zrzut akcji, to kompletnie dałbym coś innego. Chciałem stworzyć dzieło. A czy wy uważacie to za dzieło? Napiszcie tutaj swoją opinię.
Najbardziej mi zależało na pogodzie. Spójrzcie, jaka ona tutaj jest. Ciemna, tajemnicza, groźna, straszna i wciągająca. A ta czerwień... jak powstała? Tego nie napiszę. To nie jest zwykłe światło od policji. To jest też wybuch. Wszystko razem się ułożyło w całość. Wszystko ze sobą współdziała. Tego chciałem. Właśnie tego.
Zrzut ten dałem jako moje pożegnanie z wami na zawsze. Już nie będzie tak, jak kiedyś. Już nie powiem, że kiedyś wrócę i zrobię wiele. Już nie wrócę... To jest mój zrzut ostateczny. Drugi zrzut ostateczny dałem na SotW. Gdy tylko rozpocznie się nowe głosowanie, to włożę moje dzieło do oczekujących.
Szczegóły zrzutu: znak na górze informuje wyraźnie, że odchodzę: "You are now leaving Staunton Island". Po bokach jest czarna mgła, która nam nie pozwala patrzeć po horyzontach marzeń, po perspektywie szczegółowości przyszłości. Krew oznacza, że męczyłem się do tej pory siedząc w internecie. Że traciłem swoje życie. Że bolało mnie to bardzo. Że mnie raniło. Czarne chmury oznaczają tajemniczość i pasję w tym, co kiedyś będę robić. Zniszczone wraki odzwierciedlają krętą drogę, jaka mnie czeka. A czerwień pośrodku podpala i daje siłę, by iść dalej. Burza, deszcz, mokry asfalt, wszystko mokre i ja... Ja... trzymający się ledwo na nogach po mojej wyprawie przez scenę GTA. Ja... męczennik.
Oficjalnie się dziś żegnam z wami wszystkimi. Bądźcie pozdrowieni!