Mam taki problem. Mam pirata GTA: VC. Chcę do niego (z gta.com.pl) zainstalować save na 100%, kilka aut i motocykli. TYLKO JAK TO ZROBIĆ?

Niestety nie pomagamy osobom, które mają piracką wersję gry...

A niby czemu? Bo będę wydawać 130 zł na VC w które teraz rzadko gram a do tego Rockstars Games sobie zarabia? Z mojej kasy. A wogóle to starzy by się nie zgodzili!

)banan on ma racje (ja mam pirata i orginalke ) trzeba pomoc ludziom jak nie maja orginalow bo nie kazdego stac na wydatek 130 zeta pomysl o tym i nie kazdy bedzie wydawal EKSTRA 130 zeta na gre jak moze miec za to 130 bochenkow chleba
nie zebym popieral piractwo ale gdybysmy chcieli miec wszystkie orginalne gry to co my bysmy musieli robic sprzedawac narkotyki
pomyslcie o tym

A weźcie sobie za przykład mnie! Nie narzekam na kasę, mam niemal same oryginały, ale ich wartość jest czasem KILKAKROTNIE mniejsza od pirackich gier, jakie inni zakupują w ten sam okres czasu! Od zakupu Vice City (chyba wrzesień 2003) wydałem nie więcej niż 200 zł na gry. (hard truck - 39 zł, BMT - 99 i cośtam jeszcze, nie pamiętam). I co? Da się żyć! Nie trzeba grać w każdą nowość rynkową. Bo po co? Po to, by powiedzieć koledze w klasie, że grałem w to, tamto i siamto? Mozecie wierzyć, badź nie, ale ja mam kilka tytułów do których non-stop wracam: CarmageddonII, GTA2, GTA: Vice City i WWP. I nikt się temu nie dziwi. Przynajmniej nikt z prawdziwych graczy. (reszta kupuje pirata, wpisuje wszystkie możliwe kody, przechodzi grę w 1 dzień i kupuje nową)

I nie Pie... tzn gadajcie mi tu o "chlebie", bo pirat tez darmowy nie jest! A co dopiero komputer! Jakbyś ty robił gry, a potem widziałbyś, jak 75%osób gra na piratach, to też byś był z tego niezadowolony. Albo jakakolwiek inna praca: Np kopiesz dół, idziesz na chwilę do sklepu, wracasz, a ktoś zasypał w 3/4 Twój dół. (nie bierz tego do Siebie, po prostu to jest łatwy przykład). Albo robisz jakieś kosztorysy, zarywasz nockę, a następnego dnia szef Ci mówi, że ta oferta jest już nieaktualna i wrzuca Twoje kosztorysy do pudła z makulaturą. To to samo!

od kiedy pirat jest drogi????????????????
kumepl przchodzi do mnie z dwiema plytkami(o wartosci 4 zeta) przegrywam mu gre (przy piwku okolo 6 zeta jedno czyli razem 12 zeta) i przychodza wydaje wiecej na browaca niz na gry ale walic to chodiz o to ze ma ode mnie za 10 zeta (4 plyty 6 piwko ) gre ktora w sklepie kosztuje 130 - tudzież przyklad vice city (jak sie pisze "tudzież" czy
tudzierz") ??????????????????? niewazne

Ja mam 'pirata' z nielegalnego serwera. Ledwo stać mnie na wszystkie wydatki, jedzenie, Internet, więc cóż począć? Za 1,5 roku skończy się umowa z TPSA na Internet i nie wiem, czy starzy ją przedłurzą, bo kasy nie ma. Mam większość orginałów, a VC jest wyjątkiem, na który nie stać mnie. Dobra. Koniec OFFTOPA.

smutne ale prawdziwe kogo dzis stac na to wszystko
20 - 30 lat temu za rachunki placilo sie 300 zeta jak mi babcia opowiada

To tanio czy dużo? Nie interesuje sie rachunkami. Nic w nich nie kumam!

Kurde balans.Jjako przyszły moderator powiedziałem i mówię: KONIEC OFFA!

Puki co to ja tu jestem moderator a piractwo trzeba tępić bo to jest złodziejstwo w białych rękawiczkach to jest tak samo jak byś wyciągną koledze z kredęsu 50 zł i powiedzał byś mu sorry ale nie mam pieniędzy i byś sobie wziol i poszedł tak to wyglada !! jak cie stać na komputer to stać cię na oryginalną gre, gra to nie jest chleb że musisz ją mieć za wszelka cenę koniec zamykam temat !!!!