Ah, powiem szczerze, że Far Cry 2 mnie urzekł, ale i zniesmaczył. W sumie nie wiem od czego tu zacząć, bowiem jest tyle fajnych rzeczy w tej grze i tyle denerwujących, że można o niej opowiadać, że cho cho.
Ok, grafika jest super, bardzo fajne są refleksy słoneczne, gdy słońce przechodzi przez liście, woda mogłaby być ładniejsza (to co pokazał crysis to faktycznie wysoko stawia poprzeczkę). Gra jest świetnie zoptymalizowana, sam gram na very high i aa x2 i gra utrzymuje się na poziomie minimum 30, ale zazwyczaj jest to 40 fpsów. Dziwne są ustawienia ultra high, gdyż w niektórych miejscach grafika potrafi spaść do 10-15 fpsów i tak się potrafi utrzymywać, widać jakiś błąd w grze. Bardzo fajny jest motyw z zacinaniem się broni oraz niszczeniem się jej. Nieraz miałem taką sytuację, że właśnie miałem strzelić ziomkowi w twarz se snajperki (póki się jeszcze nie ruszał) a tu cyk i muszę odblokować broń, bo się zacięła albo strzał z bazooki a ty myk i rącza się oderwała, bo bomba jak dla mnie.
Fajnie też wymyślili ze śmiercią, bowiem można umrzeć raz, a przychodzi do nas nasz kolega poznany wcześniej i ratuje nas od śmierci (gdy zginiemy drugi raz to już na amen
). Raz miałem moment, kiedy musiałem uratować mojego znajomego (ratowanie go polega na wbiciu mu w pierś strzykawki, żeby [bo ja wiem?]), ale patrze, a tu nie pomaga i nadal leży i wrzeszczy no to drugi raz i trzeci, a tu nagle zginął : ( Aż smutno mi się zrobiło, bo on wiele razy ratował mnie od śmierci, a zginąć musiał... Super też jest ogień, który po prostu rządzi w tej grze. Taką frajdę daje patrzenie jak ogień trawi drzewa i trawę, że mówię wam
Gra jest wielkaaaa, większa od Obliviona na bank, ale mniejsza od Just Cause, świat jest świetnie zaprojektowany, na prawdę twórcy odwalili kawał dobrej roboty, klimat aż czuć! Swoboda jest duża, ale co to kurwa ma znaczyć, że co chwilę trzeba walczyć z ludkami na każdym posterunku? Ok, mogę to jeszcze przeboleć, bo fajne jest odkrywanie mapy itp, ale denerwującym jest fakt, że oni co chwile odradzają, jak tylko odjadę od posterunku 50 metrów! a czasami trzeba przejechać przez niego z 2-3 razy... Raz miałem dziwnego buga, otóż wyczyściłem okolicę z ludzi, zapisuję grę, rzucam sobie granatami, skończyły się, więc wczytuję grę, a co mi się przed oczyma pokazuję? 10 zrespionych w różnych miejscach ludzi, no kur... Misję niestety polegają na 3 rzeczach: wybiciu 20 ludzi, zniszczeniu czegoś oraz ukradnięciu czegoś i to niestety wszystko. Reasumująć (bo kiedyś trzeba, nie?
) FC2 to bardzo dobra gra. Mnie urzekła grafiką, otwartością świata, klimatem oraz różnymi drobniejszymi rzeczami. POLECAM ; )
Grafika będzie lepsza niż w realu xD Wracając do Far Cry 2. Raz tak miałem, że strzeliłem za bazooki i jakiś niedopałek czy coś, kręciło się na ziemi przez chwilę ja się patrzę, a to wybuchło ;o Misje jednak nie są najlepszą stroną gry. Mogło by być coś jak ochranianie kolesia, który jedzie powiedzmy jeep'em, z jednego miejsca na drugie, bo zostaje atakowany przez nieprzyjaciół. Bo takie zniszcz i wróć, zniszcz i wróć z czasem staje się nudne.
Brak mi słów...
-- wejdz !
