Znany wszystkim kierowca rajdowy zginął w wypadku helikoptera który spadł na ziemię i spłonął. Wszystko się działo w miejscu jego zamieszkania w Jerviswood w Szkocji.
Wypadkowi również śmiertelnemu uległ jego pięcioletni syn Johny.

W karierze wygrał 25 rajdów w klasyfikacji WRC. Zaś na podium stawał aż 42 razy.

Jak pamiętamy Colin zdobył spore rzesze fanów także dzięki serii gier wydawanych pod jego nazwiskiem.

Uczcijmy ten tragiczny wypadek chwilą ciszy.

Tekst Skopiowany w Całośći z serwisu http://www.xboxonline.pl


Niech kazdy zapali [*] i Napisze pare słów.

[*] [*] Lubie gry z seri Colin McRae Tak jak lubie Samego Colina . Szkoda mi niego i jego syna że zmarli w tak młodym wieku.

Szkoda kolesia, ale z tym [*] idź na onet.

Gra mnie nie pociągała, sportu też nie lubię no ale dla fanów to cios w serce, bodajże banan jest chyba fanem albo F1 już sam nie wiem ;p

R.I.P

Colin McRae jako pierwszy kierowca z Wysp Brytyjskich zdobył w 1995 r. tytuł mistrza świata w rajdach samochodowych, a 3x kończył sezon na drugim miejscu w klasyfikacji - lata 1996-97 i 2001 r. W sumie wygrał 25 eliminacji MŚ w latach 1987-2004.

Colin McRae - syn pięciokrotnego mistrza Wielkiej Brytanii Jimmy'ego McRae - 2x wystartował także w "Rajdzie Paryż-Dakar" (2004-05), 1x wystąpił 24-godzinnym wyścigu w Le Mans (2005).

W 2005 r. na krótko wrócił do samochodowych MŚ - zajął 7 miejsce w Rajdzie Walii, w wyniku awarii silnika nie dotarł do mety Rajdu Australii. W kolejnym sezonie w Rajdzie Turcji zastąpił kontuzjowanego Francuza Sebastiena Loeba, lecz również tej imprezy nie ukończył. Był to jego 146 start w karierze. Zdaniem wielu ekspertów Colin McRae był Michaelem Schumacherem świata rajdów.

Szkoda, naprawde szkoda Jest to wielka strata dla nas - fanów rajdów samochodowych

Latajacy Szkot - nie zawsze pierwszy, zawsze najlepszy.

Ogromna strata dla świata motorsportu.

co za ironia, gdybym miał przepowiedzieć jego śmierć to przypuszczałbym, że to bedzie na torze, bo tam przecież jeździ się szybko po ciasnych uliczkach itp, a nic mu się nie stało..

szkoda, szkoda....ciekawe, czy będą kontynuowane gry serii cmr, np. dedykowane jego pamięci...

Gier już nie będzie. Szkoda synka. Pilotował sam i popełnił błąd.

Szkoda chlopaka, jeszcze bardziej mi szkoda jest jego zony i corki ktore nie byly na pokladzie smiglowca. Zainstaluje sobie colina z 2002

Wielki rajdowiec. Duża strata dla świata sportu.

no niestety.
wielka strata.
ale mi jakoś bardziej żal tego synka, w końcu całe życie było przed nim.

Nie chce zabrzmiec jakbym sie tylko podpisywal pod wszystkimi bowiem dzieki niemu bardziej zainteresowalem sie rajdami. Gralem w "Colina" 1 (ktos pamieta?), poznawalem samochody wrc itd. Ten czlowiek zrobil wiele dla rajdow, a dzieki tym grom przyczynil sie, ze wiecej osob zaczelo sie interesowac tymi szalonymi wyczynami na oesach. Jest ikona motoryzacji i nia zostanie.

Peace