Zobacz wątki bez odpowiedzi | Zobacz aktywne wątki
Autor |
Wiadomość |
mr.barra
|
Tytuł: Gitara Napisane: 26 grudnia 2006, 23:26 |
|
|
Luigii Goterelli |
Dołączył(a): 15 lutego 2006, 20:13 Posty: 151 Lokalizacja: Lublin
|
Jaka jest lepsza klasyk czy akustyk?
Ja dopiero chce zacząć uczyć się grać na gitarze, która jest lepsza do nauki?
Które są tańsze? -tutaj dodam, że chce zmieścić się w ok 300 zeta na dobry początek
Może polecacie jakieś inne?
Jak macie pisać coś bez sensu nie piszcie wcale!!!
Macie trochę czasu na zastanowienie i udzielenie sensownej rady bo najprędzej to w sylwka tu zajrzę
Pozdro
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 26 grudnia 2006, 23:47 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Więc.
Klasyk ma szerszy gryf, przez co może Ci być trudniej łapać chwyty. Klasyk ma też nylonowe struny więc musisz mocniej naciskać na progi. Różni się oczywiście brzmieniem, ale to kwestia gustu.
Akustyk ma węższy gryf więc jest łatwiej grać, ale ma metalowe struny, co w efekcie przez pierwsze miesiące grania będzie prowadziło do przetartego naskórka na opuszkach palców. Wybór należy do Ciebie. Pytanie też, jakie to ma być granie. jeśli ma to być granie "ogniskowe", bierz klasyka. Przy takiej grze przeważają same chwyty molowe czy durowe więc nie ma szczerze mówiąc bardziej skomplikowanych sekwencji czy solówek. Jeśli natomiast chcesz pójść w bardziej zaawansowanym i ambitnym kierunku, kuj żelazo póki ciepłe; mówiąc łatwiej, hartuj się od razu od początku i bierz akustyka.
Tak na początek, to klasyka możesz kupić już za jakieś 220 zeta, a za akustyka musisz dać niecałe 400.
Ja zaczynałem od ręcznie robionej gitarki ojca, która miała nitki jako struny, ale miałem wtedy 3 latka więc Ciebie to zbytnio nie dotyczy XD Potem sukcesywnie zrobiliśmy z ojcem mojego pierwszego klasyka w piwnicy, a kiedy miałem 6 lat ojciec kupił pierwszego elektryka, zwykłego Fendera Stratka. Perkusję odkryłem dopiero pod koniec podstawówki i od tamtego momentu gram. Gitara już tylko domowo. Mam do sprzedania aktualnie bo potrzebuję na bębny. Ale to już inna sprawa.
Jeśli pomogłem to się cieszę. Aha, i od razu Ci mówię: nie bierz się za to, jeśli przeczuwasz, że nie masz poczucia rytmu i słuchu; strata czasu. Trzym się.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Q-bak
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 00:06 |
|
|
Nameless Guy |
|
Dołączył(a): 2 czerwca 2005, 16:20 Posty: 818 Lokalizacja: "oszo chodzi ?"
|
Lazlow, ja akurat prezentuje zupelnie inne poglady....
Jak chcesz grac ogniskowo, to biezesz klasyka. jak chcesz grac "naprawde" to.... tez bierzesz klasyka. czemu tak ? bo akustyk jest wiekszy, ma wezszy gryf i metalowe struny (na ktorych mi sie ciezko gra nawet - gram okolo 5 lat - tak wiec watpie, ze poradzisz sobie z bolem palcow[bo chyba masz zamiar tak po 2godz dziennie cwiczyc, jak chcesz byc dobry - na akustyku to niemozliwe])
Poza tym - akustyk i klasyk to zupelnie inna gitara. Biorac akustyka idziesz na latwizne. Co z tego, ze latwiej zlapac akordy, jesli jak potem sie do klasyka dobierzesz, to
1. nie bedziesz miec czucia w lapach (od twardych opuszków)
2.wiele akordow i tak bedziesz musial nauczyc sie na nowo, ze wzgledu na inna szerokosc gryfu (ja duzego problemu z tym nie mam, ale inni mowia, ze mam talent <nie>
Tak wiec czekam, az okreslisz sie, czyli jak chcesz grac. I jeszcze jedno - mozesz nie miec wyczucia rytmu i mozesz nie miec sluchu (mozliwe ze to przyjdzie) ale na litosc boska, jak ty chcesz przy ognisku grac na gitarze za 200zl ?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz !
edit.
tylko zeby nie zaczela sie klotnia nt. ktora gitara lepsza, laz - czekamy, az mr. barra odpowie xD
_________________
http://www.youtube.com/user/adi11199 -- wejdz !
|
|
Góra |
|
|
mr.barra
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 00:22 |
|
|
Luigii Goterelli |
Dołączył(a): 15 lutego 2006, 20:13 Posty: 151 Lokalizacja: Lublin
|
no to jak mówicie będę raczej grał "ogniskowo"
@Lazlow z tego co widze to też jesteś Lublina
co to za gitarkę masz do sprzedania? może się skusze
|
|
Góra |
|
|
Jedic
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 00:31 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 28 września 2005, 19:24 Posty: 640 Lokalizacja: Warszawa
|
poczekajcie na moja odpowiedź bałwanki.
nie to zebym sie wywyższał
ale według mnie postawione pytanie jest maksymalnie chybione. ja bym proponował inną droge wyboru gitary niz ta na jakiej gitarze latwiej jest sie nauczyc. powiedz sobie co chcesz grac i jakie granie Ci sie podoba - czy akustyczne, czy klasyczne czy moze bedziesz chcial kupic gitare hiszpanska i grac flamenco. według mnie to co mowi Q-bak w przypadku tych 2 powodów to, bez obrazy, kompletne bzdury. według mnie wlasnie lepiej sobie wyrobic palce na akustyku, chociaz na poczatku na pewno bedzie trudniej to pozniej twarde opuszki beda procentowac. i to jest jakis mit z trudynym przystosowywaniem sie do roznych szerokosci gryfu. wystarczy pograc 30 minut na gitarze z innym gryfem i wszystko umiesz - to nie zalezy od talentu.
jesli chodzi o kupno gitary to ja bym zalecal na poczatku kupic gitare sredniej klasy. dlaczego? ano dlatego ze jak Ci sie znudzi to nie stracisz zbyt wielu pieniedzy. poza tym na gorszych gitarach zazwyczaj sie trudniej gra, i mozna przez to dokladniej i mocniej grac.
a poza tym nie wszystkie klasyki maja szersze gryfy - moj na przyklad ma wlasnie dosc wąski.
pozdro 600
EDIT: ło - jak pisałem to nie było postu mr. barry
_________________
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 00:38 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Q-bak napisał(a): I jeszcze jedno - mozesz nie miec wyczucia rytmu i mozesz nie miec sluchu (mozliwe ze to przyjdzie) ale na litosc boska, jak ty chcesz przy ognisku grac na gitarze za 200zl ?
Nie oszukujmy się, że granie przy ognisku to max 4 chwyty na krzyż więc nie potrzebna Ci do tego genialna gitara.
Wiadomo, że na początek nie trzeba od razu bulić nie wiadomo ile, więc 2 stówy na klasyka to pikuś.
Problem właśnie w tym, że nie wiemy co chcesz grać.
Dyskusja typu co jest lepsze jest bez sensu.
Zgadzam się z Jedicem odnośnie wypowiedzi Q-baka. Bo to tak na prawdę mało prawdy. Jeśli Tobie po 5 latach trudno się gra na akustyku i mówisz, że nie możliwe jest dobre granie na nim, to coś tu jest nie tak.
Jeśli chcesz grać ambitne rzeczy, hartuj się na akustyku.
mr.barra, mam elektryka za 5 stów.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Jedic
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 00:56 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 28 września 2005, 19:24 Posty: 640 Lokalizacja: Warszawa
|
elo piona
_________________
|
|
Góra |
|
|
Kubas
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 01:13 |
|
|
Joey Leone |
|
Dołączył(a): 24 stycznia 2006, 22:15 Posty: 203
|
Jeśli masz 300 zł i jest to ściśle określona suma, to akustyka bym odradzał... takie, na których coś brzmi kosztują tak jak mówił lazlow co najmniej 400... Tak więc przypuśćmy, że wybierasz klasyka...
Tutaj w tej cenie polecałbym Ci Yamahe c30m. Sam ją posiadam, zapłaciłem za nią 320 zł w Kaliszu, pewnie w większym mieście z większym wyborem będzie taniej Nie był to wybór mój, ale raczej znajomego, który na gitarach gra i coś kojarzy, została ona wybrana z pośród kilku, nie był to wybór przypadkowy.
Aha, przede wszystkim nie kupuj gitary na allegro, ani przez internet, nawet najlepszy zdarzają się nieudane modele... Najlepiej przy kupnie weź ze sobą kogoś, kto już wcześniej miał kontakt z gitarą. Co jeszcze... nie sugeruj się markami, ale brzmieniem
Sam jestem amatorem, który coś po prostu kojarzy w tym temacie, uczę się dopiero od 9 miesięcy. Staram się pomóc, ale jeśli gdzieś się mylę, śmiało poprawiajcie.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 01:17 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Jedic napisał(a): elo piona
yeah
Kubas, jeśli ktoś się sugeruje jednym to w grę wchodzi też drugie. Lepsza marka lepsze brzmienie, więc tutaj nic nowego nie odkryłeś.
Zależy mr.barra wszystko od Twojego zapału (oby nie był słomiany) i kierunku muzycznego. Ale myślę, że w sumie wszystko jako tako określiliśmy. Teraz Ty określ sam siebie.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Kubas
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 01:23 |
|
|
Joey Leone |
|
Dołączył(a): 24 stycznia 2006, 22:15 Posty: 203
|
lazlow napisał(a): Lepsza marka lepsze brzmienie
Ale czasami też te gorsze marki coś schrzanią i brzmi dobrze! : D
_________________
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 01:25 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Kubas napisał(a): Ale czasami też te gorsze marki coś schrzanią i brzmi dobrze!
Zaprzeczyłeś sam sobie.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Kubas
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 01:29 |
|
|
Joey Leone |
|
Dołączył(a): 24 stycznia 2006, 22:15 Posty: 203
|
lazlow napisał(a): Kubas napisał(a): Ale czasami też te gorsze marki coś schrzanią i brzmi dobrze! Zaprzeczyłeś sam sobie.
Wyrwałem z kontekstu Twój cytat i tak sobie dodałem.
Ale chodziło mi, że czasami nawet marki takie jak EverPlay mają modele (pojedyncze) tańsze, które brzmią lepiej od tych droższych. W sumie to już powiedziałem w ostatnim przedostatnim poście... a już sam się pogubiłem. Po prostu niepotrzebnie dodałem "schrzanią".
_________________
|
|
Góra |
|
|
sysek
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 08:39 |
|
|
Moderator |
|
Dołączył(a): 10 czerwca 2005, 19:35 Posty: 231
|
hmm.. ja tam zaczałem grać na klasyku taki w ogole juz nie do grania.. w sumie, czesc znajomych moja zaczynała od tego, ale Jediv do od razu zaczynał od Fendera nie no.. tak jak wszyscy inni piszą, co Ci przypadnie do gustu to wez..
_________________ sejten was zje !
|
|
Góra |
|
|
-MASTER-
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 10:57 |
|
|
Nameless Guy |
|
Dołączył(a): 3 maja 2005, 14:58 Posty: 784 Lokalizacja: Chrzanów
|
Imo, to nawet jak chcesz grać na akustyku, powinieneś na początek wziąć jakiegoś taniego klasyka. Ja sam tak zaczynałem. Pierwsze 3 lata nauki grałem na klasycznej gitarce. Potem kupiłem* akustyka za 900 zł bodajże i gram na nim do dzisiaj, jednak kto wie, czy niedługo nie przeniosę się na elektryka. Granie przy ognisku z harcerzykami mnie nie bawi. ;]
Ale widzę, że Ty wolisz granie przy ognisku. Powiem tyle - rób co chcesz, ale moim zdaniem w końcu zmienisz upodobania. :>
_________________
|
|
Góra |
|
|
Knoxville_
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 11:17 |
|
|
sup money? |
Dołączył(a): 29 kwietnia 2005, 22:28 Posty: 326 Lokalizacja: Bydgoszcz
|
a ja gram 3 dni i was zjadam. dostalem klasyka do ktorego i tak kupie metalowe struny ;asd
jesli chodzi o wypowiedz to zgadzam sie z lazlowem i Jediciem. ;O no a ogolnie ide katowac to drewno ;asd
|
|
Góra |
|
|
Jedic
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 11:19 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 28 września 2005, 19:24 Posty: 640 Lokalizacja: Warszawa
|
sysek napisał(a): hmm.. ja tam zaczałem grać na klasyku taki w ogole juz nie do grania.. w sumie, czesc znajomych moja zaczynała od tego, ale Jediv do od razu zaczynał od Fendera nie no.. tak jak wszyscy inni piszą, co Ci przypadnie do gustu to wez..
Oj nie prawda Ja od dziecka miałem trzy gitary: klasyka Yamahe, akustyka Ovation i elektryka Fendera elo joł. I najpierw nauczyłem sie grac na klasyku podstawowe rzeczy, pozniej sie wprawiałem jakiś miesiac do gry na Fenderze na tym akustyku a od tamtego czasu gram praktycznie na wszystkich trzech wymienionych gitarach. Ale nie zaczynałem od Fendera.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Q-bak
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 11:30 |
|
|
Nameless Guy |
|
Dołączył(a): 2 czerwca 2005, 16:20 Posty: 818 Lokalizacja: "oszo chodzi ?"
|
To jeszcze ode mnie. Fakt, granie przy ognisku to 4 chwyty ale.... Na gitarze za 200zl, ktora dzwieku nie ma (i , "defacto" jest wyrobem gitaropodobnym) po prostu nikt cie nie uslyszy (wiem bo slyszalem takie gitary)
Teraz jeszcze cos, co moge polecic - nie ucz sie sam. Za chiny nie nauczysz sie dobrze, a mnie krew zalewa, jak ludzie trzymają kciuka na gryfie szarpiąc całą piosenkę jednym palcem i mysla ze są fajni.
PS. Barra, jakbys chcial jakąs namiastke muzyki klasycznej to sie zglos, mam akurat cos nagrane
_________________
http://www.youtube.com/user/adi11199 -- wejdz !
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 11:36 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Q-bak, ale z tego co ja wiem, to mr.barra chce się na razie uczyć w domu, więc przy podle za 200 nie ma się o co martwić, wystarczy mu do nauki. A to, czy może się uczyć sam, czy musi go uczyć ktoś inny, zależy od niego, od jego talentu i zdolności. Ja jestem samoukiem na wszystkich trzech instrumentach.
Knox, powodzenia...
_________________
|
|
Góra |
|
|
Q-bak
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 12:09 |
|
|
Nameless Guy |
|
Dołączył(a): 2 czerwca 2005, 16:20 Posty: 818 Lokalizacja: "oszo chodzi ?"
|
No to rzeczywiscie starczy.... Ale jednak podtrzymuje, ze lepiej jest miec nauczyciela. Bo to nie chodzi o samą technike, bo mozna ją mieć dobrą, ale moze wtedy tez wszystkie utwory dukac - chyba wiesz co mam na mysli (akurat nie mowie ze ty tak grasz)
_________________
http://www.youtube.com/user/adi11199 -- wejdz !
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 12:10 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Pozostaję przy tym, że wszystko zależy od niego.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Jedic
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 12:45 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 28 września 2005, 19:24 Posty: 640 Lokalizacja: Warszawa
|
Q-bak ja jestem samoukiem. I wydaje mi sie ze gram bardzo dobrze. Nigdy od nikogo nie bralem lekcji, wszystko sam podpatrywałem i cieżką pracą doszedłem do tego stanu w jakim jestem teraz. Widać mam talent, albo to Ty troche nie doceniasz ludzi.
Nie no chyba ja jednak jestem taki zdolny ;p {JOKE}
Laaaazlow, a grywasz moze ze swoim zespołem jakies regularne koncerty?
_________________
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 12:53 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Dopiero po nowym roku, teraz tylko próby, a w między czasie piszemy nowy materiał i kończymy stronę. Ostatnio graliśmy w listopadzie, na grudzień zrobiliśmy sobie przerwe, póki co na styczeń szykują się dwa koncerty.
Offtopic: A teraz popatrzcie, sensowny temat, grupka ludzi majca zdanie i czająca sprawę i popatrzcie, jak ta rozmowa elegancko wygląda. Rozbudowane wypowiedzi, spokojna rozmowa. To jest dopiero forum. Szkoda tylko, że nie wszędzie tak jest, ale widocznie to jest właśnie zaleta rozmów o muzyce, graniu i instrumentach.
Przybijta piontke dzieffczyny ;*
_________________
Ostatnio edytowano 27 grudnia 2006, 12:59 przez Lazlow, łącznie edytowano 1 raz
|
|
Góra |
|
|
Jedic
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 12:58 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 28 września 2005, 19:24 Posty: 640 Lokalizacja: Warszawa
|
No nie od dziś wiadomo, że muzyka łagodzi obyczaje
_________________
|
|
Góra |
|
|
-Fifi-
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 13:23 |
|
|
Joey Leone |
|
Dołączył(a): 24 czerwca 2005, 13:44 Posty: 205 Lokalizacja: Lublin
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 13:25 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Jeśli już zahaczyłeś o Corty to polecam. Tani, ale dobry sprzęt. U mnie jest rytmiczna na Cort'ie i bas Corta i luz.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Jedic
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 13:33 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 28 września 2005, 19:24 Posty: 640 Lokalizacja: Warszawa
|
-Fifi- musisz jeszzce powiedziec tak naprawde po co Ci ten elektryk. Jak chcesz sie nauczyc grac to Corty są owszem dobre, ale jesli wiazesz z gitara jakas przyszlosc to pomysl o niewiel drozszym Ibanezie.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Kubas
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 14:06 |
|
|
Joey Leone |
|
Dołączył(a): 24 stycznia 2006, 22:15 Posty: 203
|
Przepraszam, za lekką zmianę tematu, ale widzę, ze można tutaj też się poradzić trochę bardziej doświadczonych graczy
Powiedzcie mi czy wiecie coś więcej o firmie Flame (jeśli się nie mylę to ona "należ" do Mayonesa). Chodzi mi o opinie jakiś waszych znajomych, czy też to co sami o tym sądzicie. Ostatnio właśnie sobie "przeglądam" rynek gitar elektrycznych i zainteresowała mnie ta firma, a szczególnie modele z serii Bell (tak jakby kopie Stratów).
Jeszcze jeden problem, co według was jest lepsze 3x Singiel, czy 2xSingiel i humbuck przy mostku? Grałbym raczej rock, nie potrzebuje jakiś ostrych przesterów, może do tego jeszcze trochę bluesa...
_________________
|
|
Góra |
|
|
Jedic
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 16:06 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 28 września 2005, 19:24 Posty: 640 Lokalizacja: Warszawa
|
Ja Ci powiem tak jak sie dzielą gitary (od najgorszych):
Aria, Mayones, Normalne gitary, Ibanez, Fender + Gibson.
Jednym słowem nie kupuj Mayonesa - nie warto, lepiej uzbierac juz chyba na jakiegos Fendera (moze byc nawet meksykanski) ktory idealnie bedzie sie nadawał do jazzu, bluesa i lzejszych odmian rocka. Jak dla mnie Fender Stratocaster ktorego jestem posiadaczem (3 single, klonowy gryf) jest troche za "lekki" - nie moge na nim grac jakichs miazdzacych riffow a 'la Pantera, ale jest idealny do cwiczen i grania wlasnie blues/jazz/rock. Jesli interesuje Cie granie bardziej rockowe wybierz Fendera z Hambuckerem + 2 single i palisandrową nakładką na gryf.
_________________
|
|
Góra |
|
|
Lazlow
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 16:20 |
|
|
Administrator |
|
Dołączył(a): 8 stycznia 2006, 22:09 Posty: 700 Lokalizacja: Lublin
|
Ja preferuję 2 single + hum.
Fifi, też zależy co chcesz grać. Ale Jedic, powiedz mi, po co mu Ibanez. Tym bardziej, że Ibanez ostatnio leci jakościowo w chuja, szczególnie z sygami (np Satrianiego).
Mayones to dobra rzecz, mogę polecić bo mój basista ma w swoich szeregach jeden model. A o tym, że Mayones ma coś wspólnego z Flame (też nie są złe) to pierwsze słyszę. Tanie i niezłe na początek są też Slammery.
offtop: właśnie wróciłem do domciu z nowiuśkimi sprężynami do podwójnej stopy /me zaciera rączki
_________________
Ostatnio edytowano 27 grudnia 2006, 18:25 przez Lazlow, łącznie edytowano 1 raz
|
|
Góra |
|
|
Kubas
|
Tytuł: Napisane: 27 grudnia 2006, 16:58 |
|
|
Joey Leone |
|
Dołączył(a): 24 stycznia 2006, 22:15 Posty: 203
|
Tylko właśnie taki Fender Stratocaster meksykanin kosztuje koło tych 2k zł, a w przyszłości chciałbym na to wydać koło 1k, a chodzi mi właśnie coś w stylu Strata (imo czarny strat z klonową podstrunnicą wygląda najlepiej ; D ). Tak więc kwestia pieniędzy... ale zastanowię się jeszcze, w końcu granie na czymś, co ma znaczek Fendera to już jest coś
_________________
|
|
Góra |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|