Był już temat o orientacjach seksualnych, więc może pora poankietować i porozmawiać o religiach/wyznaniach. Tutaj PiS nie wejdzie, więc ludzie którzy nie są praktykującymi katolikami mogą być spokojni.

W ankiecie pod uwagę wziąłem 7 opcji (w niektórych użyłem definicję encyklopedyczną, bo mogłem nie znać dobrze zasad danej wiary):

Chrześcijanin - czyli właściwie mowa tu o wyznaniu rzymsko-katolickim (raczej w Polsce najpopularniejsza religia), ale protestanci, prawosławni itd. też mogą na to głosować Wierzy w Trójcę Świętą, życie po śmierci i zbawienie, chodzi na msze i/lub inne nabożeństwa (czyli różańce, roraty, drogi krzyżowe i tak dalej), stara się przestrzegać 10 przykazań itd.

Muzułmanin - wierzy w Allaha oraz że jego prorokiem był Mahomet, przestrzega wszystkich wymaganych (w jego odłamie) zasad (pięć filarów islamu itd.), wierzy w życie po śmierci i zbawienie oraz modli się tyle ile należy. Zarówno sunnita, szyita jak i członek innych odłamów.

Hinduista - (nie wiem czy użyłem dobrego słowa ;p) wierzy że bogów jest nieskończenie wielu, ale wszyscy są ostatecznie jednym - Brahmą, że każda istota żywa posiada duszę która jest jakościowo taka sama jak dusza przedstawiciela jakiegoś innego gatunku, dusze uczestniczą w nieustannym procesie reinkarnacji (czyli zmiany ciała po śmierci) itd., modli się do swych bogów i zachowuje wszystkie przykazane zasady. Członek jakiegokolwiek kultu i wyznania hinduskiego.

Buddysta - wierzy, że człowiek musi osiągnąć stan oświecenia aby wyrwać się z nieustannego koła cierpienia, że maja nie pozwala im dotrzeć do prawdy itd. Za pomocą medytacji stara się osiągnąć oświecenie. Członek jakiejkolwiek szkoły buddystycznej.

Żyd (judaista) - nie chodzi oczywiście o pochodzenie. Wierzy w Boga (Jahwe) i w to, że ześle on Mesjasza aby zbawił świat i wszystkich na nim mieszkających. Zachowuje wszystkie wymagane zasady i przykazania (jest obrzezany itd.)

Ateista
* z wychowania - został wychowany na ateistę od początków życia - nie wierzy w żadnych bogów ani świętości, nie uznaje życia po śmierci. (opcja w ankiecie: Ateista)

* z wyboru - wychowany w duchu jakiejś religii, w późniejszym czasie życia sam dokonał wyboru odejścia z tej religijnej społeczności i teraz nie uznaje już żadnych bogów, świętości i życia po śmierci. (opcja w ankiecie: Ateista)

Wyznawca innej religii - czyli dźinista, taoista, konfucjonista, satanista, scjentolog, i tak dalej. Wierzy w inną religię niż podane wyżej. (jeśli to jest twój wybór to napisz w poście jakiego wyznania jesteś )

PS mam nadzieję że żaden geniusz nie wyskoczy z tekstem "moja religia jest lepsza niż twoja" albo "wiary w boga/bogów to głupoty"

PS2 spis artykułów o religiach w wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Religie

PS3 ja jestem chrześcijaninem praktykującym

PS4 z powodu ograniczeń technicznych nie ma możliwości na podział wiar na "praktykujących" i "niepraktykujących".

No ja jestem chreścijanin ale np. mój kolega z dawnej klsy jest ateistą i w nic nie wierzy. Miejmy nadzieje, że nikt tu nie będzie się wyzywał, ja jestem tolerancyjny i nawet jakby ktoś sobie wymyślił własną wiarę to go będę szanował.

PS. Ten kolo co w nic nie wierzy raz stwierdził, że zacznie wierzyć w ... ŁYŻECZKĘ. Wiem jest trochę głupi ale to szczegół

Jam Chrzescijanin. Od małego mama zabierała mnie do kościoła, gdzie płakałem, spałem, obkładałem ludzi pięściami :] Staram się być "aktywnym" w życiu kościoła . No staram sie...

ja jestem wienym słuchaczem radia maryja
i jestem z pod wyznania rydzyka

a tak naprawde to jestem Chrześcijaninem

podobny temat już był.. pisałem, że jestem heteroseksualistą ;P

nie no tak do tematu... co to za religia, jesli wierzysz w Boga i wszytskich świętych, a nie wierzysz w Kościół ?:>

Jestem Chrześcijaninem, jednak trochę trudno przestrzegać tych 10 przykazań. Taka prawda, mówię to, bo chociaż tu jest normalne towarzystwo, które uznaje co inni mówią.. [nie to co np. koledzy - którzy myslą inaczej - albo nie- ale muszą coś powiedzieć - cóż, taki świat, że na niektóre tematy nie można porozmawiać z kolegami, nawet na takie.] Mam nadzieję że ludzie 'z drugiej strony monitora' sa bardziej toleracyjni i normalni : ).

ja osobiście nie wierzę w papieża, biskupów, księży ani współwyznawców tylko w Boga

Niekoniecznie, tylko przez internet jakoś łatwiej się poglądy wyraża

Z drugiej strony, nie zmieniając poglądów, mozna się zastanowić nad paroma rzeczami.
Na przykład, czemu Bóg przemawia przez księżów, i Papieżów?Czemu nie przemawia do nas bezpośrednio?Niektórzy ludzie [no, jest taka opcja] mogą nie wierzyć w Boga, dlatego że go nie widzieli.
Ciekawa sprawa....
Albo ostatnio rozmawiałem z kolega o UFO - sam nie wiem, czy w to wierzę, i czy to prawda, że ludzie widzieli takie istoty.
Z jednej strony mogą istnieć - skoro naukowcy mówia, że Wszechświat jest nieskonczony, to czemu niektórzy mówią, że nie mogą istniec inne istoty, bo nie ma warunkow do zycia?Może poza Układem Słonecznym sa inne klimaty pozwalające na zycie?

A z drugiej strony wyszło, że UFO nie powinno istnieć, bo nic nie ma o tym w Biblii. Też prawda....

Uważam też, że w cokolwiek by się wierzyło, to trzeba się czasem zastanowić nad światem.....tyle ma przed nami tajemnic...


Dzieki hapeka za założenie tematu, bo dszieki takiemu tematu mozna się zastanowić nad światem... wspólnie :].

ateista.

A moze on jest agnostyk, a nie ateista?

Chrzescijanin, rzymskokatolik. Chociaz ostatnio mam z deczka kryzys wiary. ;f

Nigdy nie bylem ministrantem, nie bylem w zadnej tam mlodziezy chrzescijanskiej czy czymstam, nigdy nie pojechalem ani nie pojade do Lednicy czy na inny podobny zjazd.

Po prostu trzymanie sie za rece ze wszystkimi, kolysanie sie i spiewanie 'Oto moj pan, on prowadzi mnie...' to nie dla mnie. ;f

Chrześcijanin niepraktykujący (liberalizm r0x)
Na zwykłej mszy to ja byłem w ...szóstej klasie podstawówki :O A grzechów to ja mam pewnie od cholery bo ostatnio spowiadałem się w ...V klasie szkoły podstawowej xD
(nie "ciągnie" mnie do kościoła, zawsze siedzi tam masa 'moherowych beretów' ).
Ale przynajmniej co rok na Wielkanoc chodzę do kościoła jajka święcić

Chrześcijanin niepraktykujacy...
Nie chodzę do Kościoła i nie modlę się lecz wierzę w Boga(dziwna sprawa nie? ale prawdziwa)

edit:Racja Hapeka nie doczytałem się uważnie

chrześcijanus.

identycznie.
ale gdyby się tak zastanowić, to ta cała biblia niema sensu, niechce tu nikogo urażać bo sam wieże w Boga, ale takie jest moje zdanie.

Dla mnie też ;f
Ale wierzący jestem jak najbardziej, każdy na swój sposób oby wierzył w Boga. Ja jestem chrześcijaninem.

jak wiekszosc - chrzescijanin

Chrześcijanin.

kszecijanion...

Chrzescijanin. Radio Ma-Ryja rlz !

Ateist.

Jak kolega. Ale w sumie nie wiem, ktora opcje wybrac.

Do tej grupy też mógłbym się czasami zaliczać. xDxD

Co do tematu to jestem Chrześcijaninem. Chodzę w szkole w końcu na religię, do kościoóła prawie co tydzień (czasami grymaszę ). KIedyś się modliłem, a teraz sporadycznie jak sobie przypomnę. Nawet przeczytałem połowę wstępu do Ew. św. Mateusza! :O

satanista

A ja jestem Rasta mam dredy po pas i jaram blanty.

jam jest ateista moja matka jest swiadkiem jechowym

Jak 90 % osob z _R jestem Chrześcijaninem

Chrześcijanin. Wierzący, ale niepraktykujący. Do kościoła chodze tylko na rekolekcje do spowiedzi, no chyba, że mam potrzebe iść jeszcze w innym terminie.

Jestem chrześcijaninem, chodzę do kościoła (staram sie co niedziele), modlę się. Do spowiedzi chodzę rzadziej - tylko przed świętami. Jednak:

Nachodzą nie raz mnie myśli czy Bóg istnieje naprawdę, po co to wszystko stworzył, jak On sam powstał. Być może to np. Muzułmanie mają rację co do boga i to ich Allach stworzył to wszystko. Spośród wszystkich religii najwięcej dowodów jest na Autentyczność wiary Chrześcijańskiej i dlatego moje rozmyślania kończą się na dalszej wierze w Trójcę Świętą. Po za tym Polska do chrześcijański, religijny kraj i to też umacnia mnie w wierze.
BTW A czy GTA jest chrześcijańskie?

w gta3 był kościół w vice city nie było a w sa znów był więc w pewnym sensie. chociaż mógł to być kościół prawosławny więc nie do końca chrześcijański =D

Can u read? Nazywaj się "chrześcijaninem niepraktykującym" ;]

hę? nie ma sensu? to tak jakby muzułmanin nie uznawał Koranu :o


Moje zdanie na ten temat jest takie: wszystkie religie monoteistyczne ( i pol- w zasadzie też - mowa o hinduiźmie) w sumie są tym samym: oddawaj cześć Jedynemu (Bogu/Allahowi/Jahwe/Brahmie/w buddyźmie Prawdzie i Oświeceniu*), módl się, bądź dobrym człowiekiem...

Bo cała religia nie miałaby sensu, gdyby zbawienie byłoby zastrzeżone tylko tym którzy w Niego wierzą. Jeśli ateista jest dobrym człowiekiem, nie zabija, pomaga bliźniemu i tak dalej, to też imo dostąpi zbawienia (co prawda jego to wcale nie obchodzi, ale jako chrześcijanin uważam że po śmierci czeka mnie zbawienie lub potępienie)

CrashV - nie ma czegoś takiego jak "kościół prawosławny" :o a prawosławie to jest chrześcijanizm
__________
*oczywiście nie jako bóstwu ale celowi życia, czyli w zasadzie zbawieniu.