Siora grała sobie w gre Gta Vice City i nagle jej się monitor wyłączył i restart kompa się zrobił. Szybko go wyłączyła i ja przyleciałem włączyłem ale nie piknęła grafa nie pokazał się ekran - nie uruchomił się w ogóle - tylko się paliła cały czas lampeczka od HDD i POWER. Więc myśle zagadam do kumpli co jest .
Rozkręciłem go wyjąłem baterie na 10 min. - nic.
Sprawdziłem czy grafika działa (na swoim kompie) - lux.
I nie wiem co jest komp ma miesiąc, a że odkręciłem go to i zerwałem plomby i nie wiem co to teraz będzie dopiero będziemy jechać do serwisu , ale mogą nie przyjąć dlatego pytam od razu qmpli.
Teraz mój komp - monitor raz na jakiś czas wyłącza sie na 1 sek. i włącza znowu - ale nie gaśnie lampeczka. Gry wolniej chodzą jak przed reinstalką systemu którą robiłem 4 razy. Podczas drugiej reinstalki nie chciał skopiować jakiś plików to ja "Omiń" "Omiń" "Omiń". Do tego mojego wpadła śrubka i się trochę poiskrzyło spadła na taki klocuszek czarny na płycie głównek przy procku - jest ich 6 u siostry na płycie głównej też - więc to pewnie standart - 3 ułożone pionowo i 3 poziomo.
I co jest - najważniejszy to teraz ten który nie chce się odpalić a ten drugi na drugim planie.
I jeszcze ten mój to po uruchomieniu windowsa jak jest muzyczka powitalna klikam na menadżer urządzeń, ale dopiero po 30 sek. się włącza a dyski inne rzeczy działają tylko niektóre dopiero po około 30 sek. rówież net muszę najpierw uruchomić go z ikony tak jak w modemie żeby działał - też trzeba czekać około 30 sek.
To chyba tyle Dzięki za pomoc.
Ostatnio rówież zauważyłem coś takiego, jakby mi się net rozłączył i przez chwile nic nie działa z netu albo działa bardzo powoli a wiadomości z gg dopiero po 20 sek. doszł tak jak by się rozłączył net i połączył na nowo ---> tak jak bym miał laga w windowsie, ale okna internetowe w IE mogłem minimalizować i otwierać nowe !!!
GG: 2823478 E-mail: mailto:[email protected]
EDIT:
zauważyłem ostatnio, że nie tylko monitor się wyłącza, ale komp tak jak by miał laga moge ruszać myszka, ale nie mogę nic kliknąć nawet przesunąć suwaka strony www, przez 2 sek. potem monitor wyłącza się na pół sekundy i jest już dobrzetylko zostają dziwne ślady - POMOCY !!!!!!!!

Nie wiem co jest, ale z tym otwieraniem sie aplikacji po 30sek i jakby rozłączaniem sie netu tez miałem problem ale przeinstalowałem windows'a i jest ok!

Ale winde (windowsa) reinstalowałem kila razy. Powyżej nawet napisałem jakie roblemy uczestniczyły mi przy tym

a przy reinstalacji windowsa formatowałeś cały dysk? czy nie? moze sformatuj cały dysk i to pomoze

caly formatowalem jak wywalasz partycje z plyty windowsa czy z fdiska to formatuje caly dysk

Wiem, że dopiero teraz zauważyłem wątek, ale może pomogę

Komp numer 1: Zasilacz się spalił. Też tak miałem, a przy okazji płyta padła. Mojemu qmplowi też się coś podobnego zrobiło, tylko karta gradiczna padła

To włącznie po 30 sek: odinstaluj Nortona Antywirusa (co najmniej mi tak pomogło)

Rozłączanie modemu: Zadzwoń do TPSA bo coś im się z portami popierniczyło.

Mam nadzieję że pomogłem (no, chyba, że problemy porozwiązane)

wlozylem karte graficzna kolegi smigal az milo wlozylem swojaa grafike do niego tez smigalo a u mnie nie wgrywalem przerozne sterowniki robilem kilka razy formaty nie mam nortona ani nic na czysto tez tak dziala a ten drugi komp w serwisie na gwaraancji jeszcze byl

Mało wiecie o koniach trojański... kiedyś bawiłem się takimi bajerami (iczywiście w celach naukowych, :P ) każdy trojan, inny panel, ale funkcje podobne, możesz bawić się czyimś monitorkiem, resetować kompa, zawieszać, ruszać czyimś kursorkiem, włanczać aplikacje, szpiegować, wyciągać kody z pliku w katalogu windows gdzie wszystkie one są zapisywane, nawet do wygaszacza ekranu, możesz uruchamiać aplikacje w tle, wyświetlać własne stworzone okienka informacyjne i ostrzegawcze systemu, cykać zrzuty ekrranu, wysówać klapki napędów itd. itp. teraz są nowe trojany co potrafią jeszcze więcej... więc naprawdę nie wiem po co rozkręcałeś kompa, zaniósł byś do serwisu i sami by sprawdzili czy masz konia trojańskiego czy poprostu coś z częściami nie jest tak jak należy... :roll:

Btw. przenosze temat

skoro robie format otem wywalam partycje formatuje caly dysk robie nowe partycje formatuyuje je (zobaczcie co komp z ludzi robi) to chyba nie ma juz ZADNEGO trojana albo innego bdziewia
a ile moze kosztowac taka wizyta u kolesi zeby sprawdzili kompa myslalem o tym ale moze cos jeszcze poradze
przed chwila pomyslalem ze moze sie zle chlodzi z obu stron sa meble bardzo blisko odstepy sa po obu stronach z 3 cm a od sciany z tylu wentylatorek ma z 5- 8 cm ale wczesniej smigal normalnie

And what?... do mnie kumpel przychodzi od 2 tygodni, (chyba mówiłem kiedyś o tym Bananowi) co 2 dni ma nowe wirusy choć w ogóle nie chodzi po takich ten tego stronkach, robiliśmy formata, podpiął neostradę, przychodzi za pół godziny z wypisanymi na karteczce nazwami... "W.32.WormBaggle E" itd. itp. i błaga mnie abym mu ściągnął łatki... Czasem format guzik daje jak gość ma twoje IP, hosta, lub cokolwiek...

Druga opcja, podryw na komputerowca :P ...Zdejmij z kompa całą obudowę, postaw na biurku i testuj go hard-corowo z podpiętym netem itp. przez kolejne 6 godzin... zobaczymy co się stanie... Jeżeli będzie to samo, to odepnij internet i przetestuj w ten sam sposób, jak się nie zatnie to zaczy że masz wirucha, a jak się zatnie mimo to, to radzę jechać do serwisu na przegląd hard ware... inne pomysły mnie nie wpadają do głowy

narazie komp chodzi znosnie kumpel mowil ze mial takie cos samo ale po 2 tyg. to zniknelo poczekamy zobaczymy a jak nie da rady zrobic samemu to 100 zeta z kieszeni i ...... uffff te 100 zeta