Witam, dawno nie bylo tu zadnej dyskusji a jedynie same problemy.

No wiec co wy myslicie o tych wszystkich samochodach o ktorych juz sie slyszy, czy naprawde chcemy jezdzic jakimis jajko podobnymi wozami czy lepiej pasuja nam wyglady obecnych wozow?

Ja nie mam wozu ani prawka ale jednak wozem przyszlosci nie chcialbym jezdzic.

o/

Ja też nie. W ogóle jak widzę te "auta" teraz, to czasami chce mi się rzygać. Np. nowe renault laguna. Wygląda jakby projektant nie maił pomysł na co i z czym. BEZPŁCIOWE I BEZ KLIMATU jak dla mnie. Za inny przykład dajmy nowe Subaru Impreza. Czy mi się tylko zdaje, że to jest lanos po tuningu? To już nie ta impreza z roku 1999/2000 . Ford Mustang, Gran Torino, Dodge Challenger to jest poezja.

Widać mnie nie zrozumiałeś troszkę ;p Nie chodzi o obecne wozy że np. te z 09 nie mają klimatu i że wozy z 90-99 roku je ownuja.

Chodzi bardziej o wozy wybiegające od standardów swoim wyglądem czyli te wszystkie badziewia:

http://3danimation.e-spaces.com/3danima ... oncept.jpg
http://www.geekologie.com/2007/12/07/future-car-1.jpg
http://techytalk.files.wordpress.com/20 ... re-car.jpg

A ten już z tego co na TVN Turbo mówili to seryjnie produkują i już ponad 100 tysięcy ludzi go zamówiło:

http://www.coolnessroundup.com/image/20 ... tera_2.jpg

I jak w takim czymś się pokazać tak więc kupujcie wozy póki czas i dbajcie o nie bo nie znacie dnia ani godziny

Dajcie spokój z tymi "samochodami" przyszłości. Lepsze jest to co ludzie robią na tych starszych. Oglądałem na Discovery jeden program, ludzie zrobili coś takiego, że auto samo jechało i skręcało w wyznaczone strony, tam jakiś laser był co wykrywał czy coś takiego i to bez udziału człowieka (!!).

To sa tylko concepty i jak na razie daleko im do tego, zeby je wprowadzono do normalnej produkcji i sprzedazy. Daj spokoj Pips, zajmij sie lepiej driftowaniem loganem, ktory tez piekny nie jest. ; - )))

Pips ten pierwszy to jeszcze na jakiś bolid się nadaje i nawet design nie najgorszy, ale następne dwa to porażka na całej linii. A to co napisałem to chodziło mi patrząc z perspektywy jutra, bo to co teraz tworzą projektanci to powoli przypomina te dziwactwa. Może w małym ułamku ale jednak.

Reszta to faktycznie syf, ale ten mi się bardzo podoba!

Ryder nie lasery, magnesy i sa uzyte w autobusach i tramwajach na razie.



ten ostatni do sprzedazy juz sie szykuje, jak mowilem 100k zamowien juz zlozone. A czy ja mowie ze logany sa piekne? Poza tym to woz rodzicow a nie moj

Ty chciałeś kupować nowe auto za 20k wiec lepiej zostan przy koceptach

Erę tych samochodów (jeśli mówimy o produkcji seryjnej, bo koncepty pojawiały się już we wczesnych latach XX w.) rozpoczęła Toyota Prius... Niby takie brzydkie kaczątko, a jak wiele osób (nawet tych sławnych) już go zakupiło! :f

Wicepremier Pawlak na przykład xP kiedyś był dym że robi Priusowi reklame.

Jak dla mnie, odchodząc troche od tematu "samochodów przyszłości", bo to totalne badziewy, to ogółem samochody dziś schodzą na psy. Chodzi mi właśnie o tę bezpłciowość, ujednolicenie itp. Weźmy takie volkswageny: jak widze nowego, to nigdy na pierwszy rzut oka nie wiem czy Jetta czy Passat. Albo Seaty: Toledo i Altea (bynajmniej wersje z czasów jak miałem zmieniać samochód, czyli rok temu; a nie wiem czy są jakieś nowe). Z przodu bez różnic, z tyłu minimalne, z boku jedynie widać ze Toledo dłuższy i bagażnik inny. I w ogóle zauważam, że projektanci samochodów dążą do obłości, odchodzą od ostrych linii. Co mi się nie podoba. Co do subaru imprezy hatchbacka - porażka dekady, jak nie stulecia.

Przecież nowe Toledo względem poprzednika to praktycznie dwa różne światy, totalne przegięcie ze strony Seata... Co do Subaru zgadzam się w 100% ;d

IMO auto przyszłości to takie auto, które samo będzie się prowadziło, tzn. my wprowadzamy dane gdzie chcemy jechać, a samochód sam jedzie. Myślę, że jest to realne, ponieważ już dzisiaj są auta, które same parkują, więc auta, które same się prowadzą były tylko kwestią czasu.

Samochód który sam by kierował dla mnie nie byłby już samochodem. Cała frajda z jazdy autem, to kierowanie nim... Co do tych samochodów z linków pipsa, to pierwszy całkiem wyględny nawet, ale reszta to idź i nie wracaj. Dla mnie dzisiejsze trendy w designie samochodów są całkiem spoko, pomijając seata. Ogólnie przeszkadza mi jedynie to, że większość producentów wypuszcza samochody z bajecznymi przodami i brzydkimi tyłami, tak jakby zabrakło im pomysłu. Np. Passat b6 czy ostatnie mondeo. Przód to sam sex, a tył jak psu z gardła wyjęty. Ponadto zauważam, przynajmniej w mojej opinii, że ostatnimi czasy nadwozia typu kombi bardzo wyładniały kosztem sedanów. Wspomniany passat, mondeo, czy chociażby nowa toyota avensis są dla mnie o wiele ładniejsze w wersji kombi. Smutne, ale prawdziwe.

Passat CC, sam miód, co do stylistyki bagażników musze sie nie zgodzic, Mondeo wreszcie nie wygląda jak koreanski wytwór.
Sprawa Seata była wieloktrotnie wałkowana, niby marka chce być sportowa a większośc jej modeli to takie busiki

Passat CC wygląda fajnie w reklamie, ale na ulicy już mniej mi się podoba. Nie powiedziałem też, że mondeo jest brzydkie, tylko że kombi mi się podoba bardziej. Sedanem byłem zauroczony zaraz po premierze, kiedy widziałem jego reklamy w telewizji, ale często spotkanie auta na ulicy weryfikuje poglądy na jego temat i tak było w tym przypadku. Podobnie jest dla mnie z laguną coupe, która w reklamach wygląda zajebiście, ale jak ją spotkałem na ulicy to było już gorzej. Trochę ewenementem dla mnie jest nowy avensis, który w prezentacjach i innych reklamach mi się nie podobał, ale jak go spotkałem na ulicy to <3. No ale to wszystko to moja subiektywna ocena, bo ocena wyglądu samochodu zależy od gustu oceniającego.

Akurat Passat to chyba jedyny VW ktory ma kozacki i przod i tyl. Reszta ma zwykle kozackie tyly. Ale fakt, kwestia gustu (ktorego nie masz, hejt lol.)

Ty to jednak głupi jesteś

Myślę, że dziura ozonowa i coraz większe zanieczyszczenia to główne powody stosowania w coraz większym stopniu przez producentów samochodów alternatywnych źródeł zasilania samochodu. Kiedyś w programie Top Gear widziałem auto, które miało elektryczny silnik, schowany w 10centymetrowej podłodze, nie wiem, jak to auto się nazywało, ale chyba miało znaczek GM na masce. Według mnie takie auto było teraz drogie, jednak za kilka lat, takie auta mogły być powszechne. W dużej mierze przyczyniło by się to do zmniejszenia emisji spalin. Jeśli chodzi o elektroniczne bajery to według mnie w dzisiejszych samochodach jest już wszystko, od zwykłego odtwarza płyt cd czy dvd do gadającego serwisu pomocy, taki system znajduje się w Fiacie 500, który nazywa się Blue&Me. Tak naprawdę, moim zdaniem samochód powinien ułatwić podróż, a pasażerom dobrą zabawę. Trochę się rozpisałem, ale co tam.

ta wiem, nie mozna nie miec gustu, lawl, faggot.

zdecydowanie wole klasyke