Witam. Po kilku godzinach pracy komp się zawiesza(nie reaguje nawet na reset... trzeba wyłączać listwą antyprzepięciową) a potem nie zawsze się włącza, a nawet jeśli to zaraz łapie zwieche... To nie jest wina chłodzenia(pracuje bez bocznej ścianki obudowy, więc się nie przegrzewa i w ten weekend był przedmuchiwany w środku sprężonym powietrzem). Nie jest to też winą wirusa(wczoraj skanowałem Kaspersky'im). O co może chodzić i jak to naprawić?

PS: Ten problem dręczy mnie już od ok. 2 tygodni, więc podczas przedmuchiwania nic nie uszkodziłem.
PS2: Dzieje się tak, nie tylko gdy gram, ale nawet siedzę na necie, lub nawet gdy komp nie jest podłączony do neta... A i zauważyłem, ze czasem jak lekko puknę nogą lub ręką w kompa to też się zwiesza...

po pierwsze, wyczyść hdd z zbędnych śmieci (czyt. niepotrzebne pliki, programy, gry)
po drugie wykonaj defragmentacje dysku C
po trzecie pousuwaj stare emaile
po czwarte czytaj Komputer Świat, w niektórych numerach piszą jak pozbyć się różnych niepotrzebnych rzeczy na hdd.
Jeśli punkty 1-3 okażą się niepomocne, pozostaje reinstall windowsa, ale wtedy warto pomyśleć o backupie danych. To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam.

Tyle, że tydzień temu czyściłem i defragmentowałem, a z reinstallem musze czekać tak z miesiąc na brata ciotecznego, bo kiedyś coś spieprzeyłem i sam już nie reinstalluje.

Może to uszkodzone radiatory płyty głównej?

Zasilacz masz pan pewnie jakis noname. Podaj model i moc i ewentualnie szykuj siano na nowy.

to chyba oczywiste, ze format niewiele da.
Jak pukasz i sie wiesza to moze (teoria naginana) dysk do obczajenia, albo jakies radiatory sie blokuja i przestaja sie krecic. sprawdz styki

Niestety, ale nie wiem jaki mam zasilacz, kompa kupiłem w zestawie, więc nie wiem. Ale ma już ok. 3 katka
Jak mam sprawdzić styki?
Mam tylko jeden radiator(na procku) i nawet podczas zwiechy dalej chodzi.

Nie podkręcałeś go?

Nie nie podkręcałem, chciałem kiedyś, ale zbyt się bałem (i boję do dziś).

problem będzie raczej tkwił w połączeniu między zasilaczem, a płytą głowną, sprawdź, czy w stykach nie masz poprzepalanych tych pręcików..
ja tak miałem i wymiana zasilacza pomogła, niewiem jak długo płyta wytrzyma, ale już pół roku tak jade i nie ma żadnych błędów:}

Nie pierdol.

Wlasciwie to wszystko może być winne. Równie dobrze to może być rozpierdolony dysk, jak i problemy z procesorem/pamięcią. Oddaj do serwisu albo na jakimś forum komputerowym popytaj. Z tym, że bez zaglądania do środka wiele nie zdziałasz. Spróbuj załatwić drugiego, podobnego kompa i podpinaj po kolei wszystkie podzespoly, ale pojedynczo. W ten sposób zlokalizujesz winowajcę.

wyjdz kurwa i nie wracaj

Zobacz kolego kondensatory na plycie głownej czy nie sa napuchnięte. Wywal wszystkie urządzenia peryferyjne jesli takowe posiadasz. A to ze pracuje bez bocznego panelu nic nie znaczy, zaraz po tym jak sie zwiesi wejdz do biosa i obczaj temperature.

Można nawet to zrobić ręcznie dotykając po kolei podzespołów komputera lub ściągnąć Speedfana i monitorować ciągle temperaturę. Nic nie można wykluczyć to prawda , ale jeśli dysk nie pierdzi (nie wydaje dziwnych odgłosów) można go spokojnie wykluczyć ponieważ nawet bez dysku komputer się uruchomi więc jeśli tak się nie dzieje może być to wina płyty głównej , lecz jeśli wszystko chodzi jak powinno , nie można wykluczyć karty graficznej. Nie wiadomo jak tam z pamięcią RAM ale istnieje duże prawdopodobieństwo , że koledzy twoi będą posiadali płyty główne obsługującą twoje kosteczki. Ja osobiście stawiam domysły Płyta główna/karta graficzna chodź jeśli całkowita jest kaplica kompa to leć z płytą główną do serwisu lub wymieniaj bo nie ma innego wyjścia jak sprzęt nie reaguje.

lol, tak to jest jak sie kupuje komputery w supermarkecie.
Cóż to za złom? Ja uzywam swoj 7 lat i zaledwie raz zailacz wymienialem. Widac lepiej go zlozylem niz niektorzy teraz nowki kupuja w sklepach.
Pytajnik wyjdz i zabierz swoj swiat komputerow a nie uskuteczniasz tu lameriade.
Przyznac sie: czyj to fejk?