Jak ktos tam powiedzial tak sie stalo no otoz ja jezdze na ramie point crusher 15" amorek duro z olejem motorex ( chodzi jak marzenie ) ostanio mialem okazje kupic DH disca od vuelty tyl a przod remerx ( ogolnybrak pieniazkow ) a triki jakie moge zaprezentowac to jak juz pisalem to x-up ,one hand, 180 . Jezdzic gdzie w mojej okolicy nie ma gdzie czasami sie wyskoczy na miasto i jezdzi sie street/trial a czasami po lesie taki freeride

Ja mam rower z ramą, 21 przerzutek, i taki fajny srebrny on jest. Umiem na nim pedałować, jeździć na tylnim kole, bez trzymanki a nawet bez rąk! I jeżdże po scieżkach, bo ulice niebezpieczne są, a po chodniku to policja spisuje :C

i badz zdrowy z takimi matolami na forum jak nie jestes w temacie to nie uzywaj swoich malych krzywych juz odpisania takich glupot palcow

Weź, mjm. Ktoś zalożył temat, ktory ma szanse się rozwinąc a Ty tu jakieś głupoty piszesz

no on poszedł do nowej szkoły i musiał sie popisać...

No sport rowery jest extra, czy to zjazdy gorskie (podjazdy tez, mialem okazje w beskidzie slaskim sie przekonac co toznaczy podjazd), wyczyny na rampach czy tam kolarstwo. Ale jedna rzecz mnie wkurwia, dzieci ktore rzucaja jakimis nawami haselkami i mysla ze sa pro (uprzedzam nie tyczy sie to autora tematu). Jak jechalem w gory to widzialem w Bielsku typow co sedzieli na parkingu z bmx'ami, fajne czapki etc i udawali pro. Zas w gorach spotkalem profesjonalistow, jak robilismy podjazd to brala na jakas zorganizowana grupa, smigali pieknie pod gorke kiedy my juz zdychalismy.

Btw w moim rowerze pedal sie odkreca Kto ma sprzedac ruska srube i gwintownik ?

rama: lf dragstar 14"
amor: rst gila plus sl zalany olejem castrol 15w
korby: truvativ hussefelt
suport: truvativ howitzer + napinacz: truvativ box guide
koło przód:
piasta: formula ehub
szprychy: dt swiss
obręcz: alexrims dm24
opona: tioga blue dragon 2.3
koło tył:
piasta: formula ehub
szprychy: dt swiss
obręcz: sun rims dt
opona: tioga dh factory 2.35
przeżutka tył: sram 5.0
manetka: sram 5.0
hamulec tył: avid bb5 203mm
klamka: avid fr5
kierownica: tioga dh bar
mostek: ns jump
stery: cane creek th industries
pedały: vp
sztyca: kalloy
siodło: author

Jeżdże głownie po górach świętokrzyskich, trasach w pobliżu mojego "miasta", i torach dirtowych...

kradną tam rowery wiec nie radze.

rama amstaff 16', hayesy 203mm hfx HD (czarne, rzadkosc ) z tylu double wide, z przodu s-type, naped - lx, szprychy - DT swiss czarne, siodelko - jakies bycze tiogi

jezdze juz jakis czas, wpadnijcie do slupska

a co do tych bmx'iarzy - znam jednego, ktory bardziej wyglada niz jezdzi. kasy w rower wladowal sporo a nic nie umie. a co do jego ksywy - pizdi. i bynajmniej nie od nazwiska pochodzi

btw - post pisze z imaca. smieszny ten komputer

Co do takich szpanerow itd to juz mam takich dosc na niedaleko mieszczacym sie osiedlu chyba z 5 pokupowalo ballistici stormbrakery itd kupuja co chwile nowe kola i jeden potrafi zrobic baniaka nawet i na tym konczy sie ich talent . Boja sie nawet zjechac z 4 metrowej gorki o kacie 50 - 60 stopni a jeden to na bialo jezdzi !!hala . Jest ktos z okolic jasla itd ?? u nas nawet mial byc team zalozony ale wszyscy jakos przez jeden miesiac zwatpili jeden polamal swojego felta ( cromo!! ) a drugi uznal ze ma cienkiego bmxa robi 3.6 itd . innemu poszla korba bopa i nie ma pieniazkow ale cos sie poradzi moze sie pojdzie pogadac z innym teamem i sie zalapie
czek dis out!! http://www.dh-zone.com/News/318.html

Co do takich pro rowerzystów to mnie wkurza gdy jakiś ziomek przejeżdża przed tobą nie trzymając rąk na kierownicy i się czuje fajnie taki elo idiota dla mnie...

pips, powiem ci tak

jesli idziesz po mojej sciezce rowerowej, to mine cie z pelna premedytacja na jednym kole zawadzajac ci kierownica o ucho. jak idziesz po swoim chodniku, to albo cie wymine na kole albo tak cie omine, zeby nic sie nie stalo. A jazda bez rąk i wymijanie kogos specjalnie (szpan) to rzeczywiscie kretynizm - czasem tak robie ale to jak pisze sms'a albo cos. i bardzo wtedy uwazam.

Poza tym - jesli ktos umie i jest wprawiony, to moze ci minac nawet górą. gorzej jak gosc szpanuje a jedzie na kole tak ze strach sie bac, nigdy nie wiesz czy nagle w bok sie nie zwali.

Co do ballistików - znam tylko jednego goscia ktory dobrze na nich jezdzi. ot, taki rower niska polka, a jeszcze jak go nie chca zmieniac to widac ze nie bedzie nic dobrego z " bikera ".

btw - tez jezdze na bialo ale robie takie rzeczy ze nikt nie ma mi tego za zle

Nie chodzi o to czy się boje tylko o to że gnój zobaczy cię jak idziesz zdejmie ręce z kierownicy przejedzie za ciebie a gdy się odwrócę chwyci kierownice i będzie normalnie jechał to normalny szpan o/



Ja czytałem wypowiedzi na temat "Gdzie grałeś na PSP?" to jeden ziomek pisał że podczas jazdy na rowerze to już totalny debilizm ;d

A jaki jest szczyt waszych bajkerskich marzen i idealny rower

skladak wigry3

Mam jednego na sprzedaz ariasz! Cena do ustalenia.

A rower marzen?

http://www.rower.com/archiwum.php?art=1408

oj nie bardzo ten rower taki ,taki MTB ja nie wiem jaki bylby moj ideal pewnie jakis manitou , rama hmm pewnie cromo jakas obrecze pewni single lub double tracki albo nawet double wide . Piasty reborn lub ns single speed a reszta osprzetu tez zeby fajna byla

no tak, wtedy to szpanerstwo glupie jest

a psp - daloby tak grac, ale niewygodnie

a maszyna marzen - zmieniam pedaly i amora i juz mam taka

jakie szpanerstwo?? nie chce zeby mi sie zaraz kola centrowaly korby luzowaly i amorki lamaly . Ostatnio poszedl jeden rst jakis duro i nawet DJ 3 to wiecie . A rama cromo jest nie dozarypania choc jak mowi pan Mircio ( pan z rowerowego ) wszystko pojdzie wczesniej czy pozniej ja wole zeby jednak poszlo cos pozniej jeszcze jeden przyklad korba bopa ( 140 zl ) po niecalym miesiacu luzy na lewym ramieniu a miesiac pozniej peklo prawe ramie . A i Q-baku rama 16" to taka nieporeczna troche jak sie trikuje

Mial byc rower marzen, po co mi jakis rower do skakania czy tam ch*j wie czego, rower jest do jezdzenia rekreacyjnie/do pracy. A Porsche to Porsche, szkoda ze nie ma ceramicznych hamulcow ;dassaads

o tym szpanerstwie to mialem na mysli taka jazde, ze jak kogos mijasz to puszczasz kierownice, a jak juz jestes troche dalej to lapiesz sie jej kurczowo i dziekujesz, ze sie nie wyjebales

wiem, ze 16' dosc nieporeczna jest - moze za jakis czas sprzedam ja i kupie tego samego amstaffa ale 14'

boże to co ty robisz z tym rowerem ; O
ja swojego rstciaka mam juz drugi rok i nie narzekam, skacze z hopek no handery, no footery, czasami jakis xup albo 180 ale zeby co chwile cos sie sypalo? :S owszem jedna piasta byla do wymiany, ale to jest nic w porownaniu z tym co ty tu piszesz

drogi kolego ja pisalem o moich znajomych ja zlamalem tylko jakiegos starego "no name'a "a teraz malo co jezdze bo pogoda widac jaka a trzeba poszukac dirty zakonu...