"Dyndybry"
Ostatnio chiałem sobie włączyć SA (zdobyłem już płytke itd) a tu przy bootowaniu XP'ka pojawia się "critical boot error".....Mowie sobie dobra, reinstal systemu. Oczywiscie wszystko poszlo w d"eche", bo niestety musiałem cały dysk sformatnąć. No i co potem ? Qpa....Nie chiał się zainstalować. przy instalacji wieszał się...Pomyślałem że zadziałą ME - działał, ale nie działało USB. No i się pytam. (USB [czyt. myszka i klawiera, bo tak mam podłączoną] nie działały już na poczatku, jak bootował się XP - troche się zdziwiłem) I jak myślicie, czy jeszcze coś da się z tym zrobić ? (pomijając to, że w czwartek następny kupuje nowy dysk, to czy możliwe że płytka jeszcze będzie sprawna ? )


PS. Pamiętajcie, to Hydepark (a związek z SA ma, bo nie mogę pograć )

Chyba nie da sie juz nic zrobic;)

Najgorszy problem, że to dopiero się okaże, jak ten dysk nowy kupie....Bo to będzie masakra jak całą płyta padnie, to "sie jucha nieźle poleje, mówie wam, hardkor" Jakby to powiedział ktoś z Neo+..... shit....

sterowniki do USb...

usb dziala tez bez sterownikow

nie musiales do reinstalacji systemu formatowac calego dysku! widac chlopcze nie znasz XP'ka ktory nie jest badziewiem typu 9x.

Wystarczylo wrzucic jego plytke i ja zbootowac.. a nastepni wydac polecenie naprawy systemu.. system by sie przeinstalowac bez utraty danych na dysku

KHM, aż się ciśnie "nie ucz ojca dzieci robić" ..... Nie, tak nie powiem (<lol>) Ale to już wina dysku, bo naprawde nic nie chiało działać, i to już mi stary sformatował, ja tego nie widziałem. Tak więc się okaże, na szczęście w SA będe mógł grać bez USB (mam przejściówkę na myche i klawiere. Tylko co potem ? Nowa płyta ? ....